Kamila pochodziła kilka godzin po sklepach. Gdy stwierdziła, że jej klasa
skończyła zajęcia poszła do domu. Wchodząc do niego znów została zawołana przez
mamę.
- Czego ona znowu do cholery chce?!- pomyślała dziewczyna idąc w stronę mamy.
- Mam pytanie. Co robiła na naszej kanapie męska bluza?! Czy ja o czymś nie
wiem?
- Yyy… była u mnie Ewelina i przyniosła bluzę swojego brata bo chciałyśmy sobie
zdjęcia porobić. Jak nie wierzysz to zadzwoń do niej.
- Jaka Ewelina?
- Moja koleżanka z klasy. Sorry muszę iść lekcje odrobić- powiedziała Kamila po
czym zabrała bluzę.
- Aha.
- Przynajmniej raz mi się udało- pomyślała.
Poszła do pokoju i zamknęła się w nim. Postanowiła, że zadzwoni do Tomka.
- No hej. Już się za mną stęskniłaś?- zapytał rozbawiony Tomson.
- Hej. Stęskniłam się… i to bardzo. Wiesz, że zostawiłeś u mnie bluzę?
- Na serio? Gdzie ją zostawiłem? U ciebie w pokoju?
- Nie, zostawiłeś ją w salonie na kanapie.
- Ups.. a twoi rodzice?
- No właśnie matka mnie zaczęła wypytywać to ja jej ściemniłam, że była u mnie
Ewelina i przyniosła bluzę swojego brata bo chciałyśmy sobie porobić zdjęcia.
- Haha.. i co? Nabrała się?
- Tak, łatwo to złapała.. myślałam, że będzie gorzej. Dobra ja kończę, bo
mamusia zaraz będzie oglądała TVP2 i nie chcę, żeby zobaczyła tą reklamę.
- No dobra… To pa… A bluzę jak chcesz to sobie zatrzymaj.
- Oddam ci przy najbliższej okazji. Pa.
Dziewczyna rozłączyła się i wyszła z pokoju. Zobaczyła, że matka siedzi już
przed telewizorem. Akurat teraz leciały reklamy.
- Mamo.. gdzie jest tata- dziewczyna chciała oderwać uwagę matki od telewizora.
- Tata? Yyy.. Tata poszedł do kolegi coś tam pożyczyć.
- A o której wróci?
- Nie wiem… powiedział, że za godzinę będzie czyli za chwilę powinien być. A
coś od niego chciałaś?
- Nie, nic nie chciałam.. Pytam tak z ciekawości. A jak tam było w pracy?
Ciężki dyżur?
- Nie było tak źle, czasami bywało gorzej. A co ty się tak wypytujesz?
- No po prostu jestem ciekawa jak moja mama spędziła czas w pracy.
- Aha… Co zrobić dziś na kolację?
- Mnie się nie pytaj bo nie wiem czy będę dzisiaj w domu.
- A gdzie idziesz?
- Idę nocować u .. yy… Eweliny… przy okazji oddam jej tą bluzę.
- Aha.. a o której wychodzisz?
- Nie wiem… pewnie zaraz.. yyy.. bo muszę jej coś tam potłumaczyć z…yyy.. z..
matematyki.
- Aha…
- Mamo po co ty oglądasz ten badziewny telewizor… życie sobie tylko psujesz…
oczy bolą i w ogóle… idź na spacer z tatą.. posprzątaj dom.. albo idź do
jakiejś koleżanki…
- Może masz i rację… Jak tata przyjdzie to pójdziemy gdzieś…
- Widzisz jakie ja mam pomysły. To ja będę lecieć. Pa.
- No pa.
Dziewczyna wyszła z domu. Postanowiła, że zadzwoni do Tomka.
- Hej… co tam się stało?
- Co robisz?
- Tworzymy z chłopakami piosenkę.
- A to nie będę wam przeszkadzać…
- A coś chciałaś?
- Chciałam spotkać się z tobą… ale nie będę wam przeszkadzać…
- Gdzie jesteś? To przyjadę po ciebie. Przy okazji poznasz chłopaków.
- Jestem przed moim domem. Przyjedź
ulicę dalej.. bo nie chcę, żeby moi rodzice nas widzieli.
- Za 5 minut będę. Na razie.
- No pa.
--------------------------------------------------------------------------------------
Nie mam dziś za dużej weny twórczej, a rozdział może wydawać się nudny... Komentujcie ;) wczorajsza liczba wyświetleń mnie zdziwiła O.o 213... no nieźle nieźle.... polecajcie znajomym, albo jak macie jakieś stronki to udostępniajcie ;) a ja będę wam bardzo bardzo wdzięczna xD .
Super i nie jest wcale nudny ;) czekam na kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny. ;D
OdpowiedzUsuńCZekam na kolejnne rozdziały ;pppp
OdpowiedzUsuńJest dobrze, ale prawie cały rozdział do dialog. Popracuj nad tym ;) Ale podoba mi się i czekam na następne rozdziały ;D ;*
OdpowiedzUsuń